"Zjazd dał mi swego rodzaju pewność siebie. Gdy tam pojechałem, był to mój początek aktywizmu.

Wszystkiego się uczyłem i wyniosłem kilka ważnych wniosków tak jak: w aktywizmie ważna jest inicjatywa, nic samo nie przychodzi.

Nawet jak ktoś ma chęci do czegoś, to bez zachęcenia do tego innych nic z tego nie będzie. To był najważniejszy wniosek po zjeździe.

Następny, że bardzo ważne jest poznawanie ludzi. Bo trzeba choć w minimalny sposób, ale być rozpoznawalnym. To daje gwarancję, że osoby będą chcieć z Tobą współpracować.

I następny, że trzeba być słownym. Osoby z którymi chcesz współpracować muszą ci ufać.

Warsztat o bezprzemocowych akcji bezpośrednich dał mi swego rodzaju wgląd jak może wyglądać sytuacja na ulicy. Bardzo miło go wspominam.

I w ogóle biwak wspominam jako miejsce bardzo pozytywne, gdzie zostałem przyjęty jak dobry znajomy choć nikogo tam nie znałem tylko jedną osobę z Krakowa, z którym przyjechałem.

Warsztat z Karo z regenu pokazał mi że bardzo pozytywne jest okazywanie co się w danym momencie czuję."